ROZPRAWA SĄDOWA (żartem!)
Tłum pod sądem już od rana!
Dziennikarzy nikt nie prosił,
Ale też się pozjeżdżali…
Na sensację się zanosi!
Sala szczelnie wypełniona…
Znany prokurator, sędzia,
Kilku świadków i obrońca.
Wkrótce proces się odbędzie…
A na ławie oskarżonych
Śledź, ogórek, trzy robaki,
Jeden większy, dosyć gruby,
Inne też nie byle jakie…
„Czyją winą jest, że piję?
Robak gryzie mnie, biednego!”
Zeznał świadek podchmielony…
Zerknął zezem na grubego.
„Racja, racja! Święta racja!”
Dodał drugi z animuszem.
„Ja swojego muszę zalać
Już od rana, spirytusem!”
I wskazuje na cienkiego…
Ten to skręca się, to zgina,
Zapadłby się drań pod ziemię,
Ale siedzi… Wstydu nie ma!
Trzeci palcem wytknął czerwa…
„Mnie mój toczy niemożliwie!
Nie da rady… Bez literka
Cierpię! Męczę się straszliwie!
Przyszła kolej na czwartego…
Ten za wszystko wini śledzia.
„Pod śledzika” trzeba popić,
Ryba musi pływać!” - Stwierdza.
„Bez zagrychy nikt by nie pił!
Jego zganić za mój nawyk!”
Na ogórek małosolny
Wskazał garścią piąty świadek.
Przyszła kolej na obronę…
Czasu wiele jej nie dano,
Argumentów zresztą brakło.
W końcu, winę wykazano!
Śledź, ogórek siedzą razem!
Dożywocie im wlepiono!
Z robakami było trudniej,
Ale też je wytępiono!
Wszystko dobrze się skończyło,
Proces poszedł zgodnie z planem.
Prokurator razem z sędzią
Poszli oblać go szampanem…
Lał się szampan strumieniami…
Przez noc całą prawie chlali!
Przecież zasłużyli sobie -
Winowajców ukarali!
Komentarze (11)
Lekko, z humorem, choć temat wcale nie taki zabawny.
Fajnie. Pozdrawiam :))
Dobra ironia, przeczytałam kilka razy, za każdym razem
jednym tchem:)
Śledź z ogórkiem w jednej celi,
żałość ich ogarnia wielka.
Zapewne by humor mieli,
gdyby była tu butelka!
Pozdrawiam.
Super wiersz.Rozbawił mnie ale i
zastanowił.Pozdrawiam:)
świetne poczucie humoru:) Na noc z uśmiechem:)
fantastycznie:) śmiałam się do rozpuku:)pozdrawiam
cieplusieńko:)
Bardzo fajny,nietuzinkowy wiersz.
Super masz poczucie humoru!
Miłego wieczoru życzę:)
Świetnie, z humorem, o zalewaniu robaka i zagryzce:)
"Ten to skręca się, to zgina", o jedno "się" było za
dużo:), bo wszędzie masz 8 zgłosek, a tu było 9.
Pozdrawiam cieplutko i wychodzę z sądu:):):)
w takim niby zwyklym temacie , taki dlugi i fajny
wiersz. :)
super rozprawa uśmiałam się,pozdrawiam serdecznie :)
Ha, ha,ha... Pięknie i obrazowo. Pozdrawiam serdecznie