Rozrachunek z przeszłością
Hej panie Romanie
nie jesteśmy już razem
bo lubił pan i inne panie.
Ależ to nieprawda wtedy usłyszałam
mimo że z inną ciebie przyłapałam.
Wiara prysła już bezpowrotnie
nowych zapewnień słyszeć nie chciałam
rozwiane złudzenia, przegrane marzenia,
jak zwykle późno prawdę poznałam.
Jestem nadal sama
choć pamięć przeplatają chwile
dobre i te mniej przyjemne
ale zapomniałam o nocach przepłakanych
pusto brzmiących obietnicach składanych
w przyszłość patrzę śmiało z nadzieją
do spełnienia nowe mam marzenia
własny skrawek świata
bezpieczny azyl, do którego wracam.
Komentarze (50)
Życiowy wiersz. Myślę że wiele pań mogłoby się z nim
utożsamić. Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Ładne,ciekawe strofki,pozdrawiam
Najważniejszy jest ten bezpieczny azyl naszego skrawka
świata. Piękny wiersz. Pozdrawiam.
piękny wiersz Staszko ale czemu takie rzeczy się nam
trafiają:( Pozdrawiam:))
Wiersz dobry, koniec też.