rozstać się z tobą nie umiem...
Łzy same płyną mi z oczu,
bo rozstać się z tobą nie umiem...
ja przecież ciebie wciąż kocham
i nadal po prostu lubię.
Serce się z piersi wyrywa,
krzyk jest mu ulgą w cierpieniu...
Samotność powraca z tęsknotą,
wspomnieniem o twoim imieniu.
Dusza już prawie nieżywa,
ciało się wlecze za cieniem...
wczoraj jeszcze tu byłaś,
dzisiaj nie ma już ciebie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.