Rozstania i powroty
Odjechać musiałam....
patrzeć jak ta twarz tak bliska
coraz dalej sie oddala.
pociąg nie zwalnia,
z bezlitosnym stukotem gna.
I oddala mnie coraz bardziej od Ciebie
choć ta chwila miała wiecznie trwać.
Nie chce się z Tobą żegnać
na długie noce i dnie.
Pragne byś był w każdym życia momencie.
autor
ZmiennA
Dodano: 2006-09-08 10:24:08
Ten wiersz przeczytano 430 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.