Rozstanie
Dla Piotra
Słońce zachodzi,
ciemność przychodzi.
Znów słońce zajaśniało,
a ja wspominam Twoje ciało.
Nie mogłam bez ciebie żyć,
nie mogłam bez ciebie pić
Żyłam pustką dnia,
zacierająć ślady dnia.
Chcieć zapomnieć o tobie,
zaszyć w niepamięć noce.
Znów rozkoszą dosięgnąć gwiazd,
nie pozostać w życiu sam.
autor
slodka_martini
Dodano: 2005-12-31 21:06:58
Ten wiersz przeczytano 753 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.