Rozstanie
Zmieniłam kolejność liczb
Nie tak ustawić się miały
Nienawidziłam ich organizacji
I krople deszczu za oknem
Przestawiłam
Źle padały
Nie po kolei
Zupełnie bez celu
Zupełnie nie dla mnie
I jeszcze...
Cóż to ja miałam...
Ach tak. Rozerwałam korale.
Dziesiątkami paciorków
Oczy malowałam
A to co mówiłeś, zapomniałam
Bo słowa ustawiłeś nie po kolei
Zupełnie mówiłeś bez celu
Zupełnie nie dla mnie
Drapałam ściany
Aż mi wstyd za siebie.
Takie to było..nieprzemyślane
Takie zwierzęce?
Nadal nie wiem po co
Walczysz
Bez celu, nie dla mnie
A miałeś układać ze mną liczby
Przestawiać wskazówki miałeś
Miałeś rozumieć chaotyczne myśli
Nie pamiętałeś
Komentarze (2)
Szukamy czegoś w innych a rozczarowanie samo
przychodzi gdy okazują sięinni niżmy chcieliśmy.
Podoba mi się jego inność.