Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Rozstanie z ciałem

Będzie zwlekał Tanatos*, czy też już wyruszył?
Czy skrzydła go niosą w kolorze bezświatła
poprzez Hades, nad Styksem, wśród wichru i burzy?
Słychać trzepot za oknem, umysł drgnął i zmartwiał.

Chociaż ciało bezsilne, wyostrzone zmysły
postrzegają posłańca. Przybył z kraju zmarłych.
Dłoń do noża złotego przyłożył, zacisnął,
prężne uda o głowę starca się otarły.

Szybkim ruchem czuprynę chwycił i przytrzymał,
odciął pasmo siwiutkie jak gołębie pióra.
Ciało zmarło, lecz dusza nadal była żywa –
opuściwszy swój zewłok, mocny chwyt poczuła.

Wzniósł się w górę bóg śmierci, nad światem przeleciał,
duszę na brzegu Styksu ostrożnie postawił.
Skończył się zacnej psyche ziemski życia przedział.
Właśnie Charon ją woła, nadszedł czas przeprawy.

Służył zdrowy organizm poprzez lata długie,
wielu doznań wspaniałych dostarczył w nadmiarze.
Duch pożegnał z wdzięcznością oddanego sługę,
wielki stos pogrzebowy powietrze rozżarzył.

c.d.(może)n.

* Tanatos to w/g mitologii greckiej bóg śmierci. Uchodził za syna Nyks i Tartara, miał bliźniaczego brata, boga Hypnosa.
Według wierzeń zlatywał na czarnych skrzydłach, wchodził niepostrzeżony do pokoju i złotym nożem odcinał konającemu pukiel włosów. W ten sposób, niby kapłan umarłych, poświęcał człowieka na ofiarę bóstwom podziemnym i na zawsze odrywał od ziemi.

Dodano: 2018-10-26 07:40:41
Ten wiersz przeczytano 4627 razy
Oddanych głosów: 127
Rodzaj Sylabiczny Klimat Refleksyjny Tematyka Śmierć
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (159)

anula-2 anula-2

Aż za skąpą czuprynę się złapałem,
zamiast Tanatosa, tylko przedziałek.
Pozdrawiam Sławku, zaimponowały mi rymy
a każdy temat mitologiczny, przyciąga.

elka 123 elka 123

Ot i całe życie zamknięte mitologią zamykane. Witam,
bywałeś u mnie, pisałeś, ze chciałbyś przeczytać mój
blog. Dopiero zauważyłam, że mam taki zapis, ale
rzeczywiście już go nie ma. W styczniu tego roku
zlikwidowano platformę na której był założony. To były
wiersze ale w trochę ciekawszej oprawie niż na beju.
Czytaj je tutaj od początku. Pozdrawiam

anna anna

to będzie jakaś elegia? czekam na c.d.

małgośka38 małgośka38

Z przyjemnością czytałam.
Miłego dnia:)

DoroteK DoroteK

"zgred, zezwłok" te słowa uderzają jak żelazne ćwieki,
wśród pozostałych, pięknych, wręcz kunsztownych... nie
wiem czy zamierzony, ale interesujący zabieg poety :-)

@Najka@ @Najka@

No,no z podziwem dla Twojego wiersza...chyba od nowa
wertujesz mitologię.Pozdrawiam Sławku.

Janusz Krzysztof Janusz Krzysztof

Ja z kolei zaproponowałbym zmianę wersu:
"wielu doznań wspaniałych dostarczył w nadmiarze".
Szczególnie to "w nadmiarze" mz sugeruje,że być może
Stwórca zaopatrzył nas w jakieś zbędne zmysły,
zbierające nadmiar wrażeń (a wg mnie mamy ich za mało,
tych zmysłów, lub są zbyt ograniczone). Całość
oprawiona w nawiązania mitologiczne brzmi klasycznie,
co lubię i doceniam. C.d.n.b. (=niech będzie).
Pozdrawiam.

krzemanka krzemanka

Bardzo udany msz przekaz: rytmiczny, mitologiczny i z
ciekawymi rymami.
Jedynie tego "zgreda" zamieniłabym na "starca" lub
inaczej, bo jakoś to lekceważące określenie nie pasuje
msz do tonu całej wypowiedzi, ale może to tylko moje
odczucie.
Miłego dnia:)

Ossa77 Ossa77

Dla mnie jedyną zaletą takich utworów jest czasem (nie
zawsze) możebność przypominania innych naprawdę
świetnych utworów, jak np. ten:

„Jaskółka, czarny sztylet
Wydarty z piersi wiatru
Nagła smutku kotwica
Z niewidzialnego jachtu
Katedra ją złowiła
W sklepienia sieć wysoką
Jak śmierć kamienna bryła
Jak wyrok naw prostokąt

Jaskółka, błyskawica
W kościele obumarłym
Tnie jak czarne nożyce
Lęk który ją ogarnia

Jaskółka siostra burzy
Żałoba fruwająca
Ponad głowami ludzi,
w których się troska błąka

Jaskółka znak podniebny
Jak symbol nieuchwytna
Zwabiona w chłód katedry
Przestroga i modlitwa

Nie przetnie białej ciszy
Pod chmurą ołowianą
Lotu swego nie zniży
Nad łąki złotą plamą
Przeraża mnie ta chwila,
która jej wolność skradła
Jaskółka czarny brylant
Wrzucony tu przez diabła

Na wieczne wirowanie
Na bezszelestną mękę
Na gniazda nie zaznanie
Na przeklinanie piękna

Na wieczne wirowanie
Na bezszelestną mękę
Na gniazda nie zaznanie
Na przeklinanie piękna

Na gniazda nie zaznanie
Na przeklinanie piękna”

Można też inaczej, za Orygenesem, wierzyć, że możliwe
jest apokastasi, jako odkupienie powszechne - dla
dobrych wraz ze złymi... Tyle ode mnie i w 14 wersecie
brakuje przecinka po „zewłok...” Pozdrawiam.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »