Rozstanie… Czyżby?!
... Kocham Cię...
Siedzimy dwoje nikt nic nie mówi…
Nagle Ty zaczynasz się ubierać…
Patrzę na Ciebie..
Zastanawiam się czy Cię zatrzymać…
Wychodzisz…
Siedzę w pokoju sama…
Sama jestem w tym wielkim domu…
Dostaje wiadomość…
„Nie Kocham Cię”- łza zakręciła
mi się w oku
Poznaliśmy się przez przypadek, przez
przypadek Cię wtedy ujrzałam i wiedziałam,
że będziesz mój. Kilka dni później byliśmy
już ze sobą, wiedziałam, że będzie nam jak
w Niebie. Wiedziałam, że Kocham Cię. Gdy
przy Tobie siedzę czuję się jak w niebie
tak bezpiecznie w serduszku jest mi
cieplutko. Doszło do tego, że nie myślę o
nikim innym tylko o Tobie. Tylko jeden
dzień przesądził o tym, że mam już dystans
do naszego związku. Nie poszedłeś za mną
gdy odwróciłam się ze złości. Idąc łzy same
leciały mi po polikach. Oczy miałam
czerwone z bólu, że nie zależy ci na mnie.
Poszłam do Patrycji doszłam do jej domu i
dostałam wiadomość, która doprowadziła mnie
do tego stanu, że tuląc się przed drzwiami
w Patrycje aż jej siostra wyszła na dwór i
spytała się co mi jest. Po rozmowie
doszłam do wniosku, że nie kochasz mnie. I
nie myliłam się. Jednak dalej jestem z
tobą, bo wiem że Kocham Cię i nie pozwolę
Ci tak szybko odejść. Nigdy!!
...Na zawsze... Kocham Cię:*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.