Rozstrzelane więzy.
Ze snu zerwana, Anna, wyszła na ganek.
Niebo spokojne, gwiazdami srebrzone,
ukoiło myśli koszmarami dręczone.
Zwiastowało kolejny, pogodny poranek.
Przywykła już do niedospanych nocy,
od lata gdy została szczęśliwą mamą,
z łaski Bożej, danej pod Ostrą Bramą
nim jeszcze butny okupant tu wkroczył.
Radość z narodzin upragnionej dzieciny
burzyła myśl o ojczyźnie okaleczonej,
trwożona losu nieznaną przyszłością.
Ubogo świętowała kolejne urodziny,
wdzięczna za dar modlitwy spełnionej,
a smutki kryła pod matczyną czułością.
------------------------------
Nie usłyszała drugiego wystrzału.
tylko, nim krwią spłynęła blizna,
niosące się echem: Bóg, Honor, Ojczy...
"Żadne nadużycia w stosunku do ludności cywilnej nie mogą mieć miejsca. Ich życie i mienie musi być ochraniane przez AK”. Rozkaz ppłk. Krzyżanowskiego.
Komentarze (22)
Dziękuję Gosiu za obiektywną ocenę.
Miłego dnia:)
dramatyczne zdarzenia, mogę tylko podziękować za
pamieć tak wspaniałą w Twoich wierszach opisaną
Wandeczko, nie lubię tych klimatów
i póki mi kto o byłej latawicy,
nie mówi - nieboszczka bez skazy,
nie będę wymienił na jakiej ulicy,
za ile, z kim i ile razy. Pozdrawiam:)
Mam ciarki na plecach kiedy dowiaduję się o
pojedynczych i jakże dramatycznych życiorysach ludzi,
którym złoczyńcy zgotowali tragiczny los :(
Piękny patriotyczny wiersz. Robi wrażenie. Pozdrawiam.
Hola, hola, spoko. Wśród Polaków ponoć najwięcej
nauczycieli, a przecież jakoś pisać trzeba mimo to,
Marku:)
Wiersz bardzo dobry, a że trafi się jakiś troll echem
erystyki...Pozdrawiam:)
Nie ma zbrodni usprawiedliwionej. Tam dokonywano
gwałtów na Litwinkach. Przekaz wymowny. Pomijając arc
poetika, blizny się goją. Więc są nimi niezagojone
także. Pozdrawiam-:) W stopce umieściłeś płk.
Krzyżanowskiego i to był bohater. Zmarł w więzieniu
wierny patriotycznym ideałom.
jastrz. Z branży jestem:) Możesz więc spokojnie
epilogu nie pozbawiać szwów, bo blizna zacznie krwawić
znów:) Pozdrawiam:)
Sonet bardzo dobry. Ale te trzy linijki, co pod nim
chyba zbyt natrętne. Wiem, że blizna/ojczyzna to rym
narzucający się. Ale blizna to ślad po zarośniętej
ranie. A Ty piszesz o ranie, która nie zdążyła
zbliznowacieć.
Jak poprzedniczka, świetne-:)
Tragiczna treść, opatrzona znakomicie dobranym
tytułem.
Dziękuję gościom. Jeszcze dwa dni temu ktoś
tchoórzliwy (nick-krzak), za odbrązowienie podłości
napisał mi CV. Wedle schematu - nie TKM, to żyd,
komuch, gej i matka wiadomej profesji.
Dlatego cenię zostawienie swojego tu podpisu. 2x2 nie
może być 5 , choć to więcej. Mamy przecież
bohaterskie, patriotyczne wzorce, bez konieczności
sztafarzu.
Pozdrawiam życzliwie:)
Dobry i potrzebny wiersz.
bardzo mocny wyrazisty wiersz Pozdrawiam Irku:))