Roztargniony
ot to taka szkoła życia
Jak tu wrócić mam z pochodu,
kiedy dziś już trzeci?
Czy to tylko moja wina,
że ten czas tak leci?
I w dodatku obrzygany,
jak ostatnia świnia,
bez portfela i zegarka...
lecz z okiem bordo.
Ale wielki patriota,
bo szturmówką okręcony,
gdyby było trochę zimniej,
miałbym chociaż kalesony.
Jak mnie żona zobaczyła,
to się rozpłakała,
ale wcześniej już leżałem,
bo mi w mordę dała.
Dzisiaj widzę już wyraźnie,
co to miłość z człowiekiem wyprawia,
w przyszłym roku jadł nie będę,
to nie puszczę pawia.
Komentarze (26)
Humor sadysty....:D
Świetny wiersz z humorem...ja Ci dam radę taką od
serca, gdyż lubię Twoje wiersze; w przyszłym roku
święć z rozwagą, majowe obchody...
tylko umiar Cię uchroni, od puszczenia pawia...
nie rób diety, jedz kiełbaski...
korzystaj z swobody...Pozdrawiam serdecznie. dziękuję
bardzo za komentarz.
To się porobiło.Pewnie niejeden tak ma po tej
trzydniówce.Alkaprim zażyj.
No, Karl humor Ci dopisuje choć myślę że po trzy
dniówce pan nie najlepiej się czuje. I teraz obietnice
składane w następny maj nie muszą być spełniane.
Cieplutko pozdrawiam wraz z uśmiechem + zostawiam.
daj spokój Karl z taką miłością
obrazek cyrkowy
zdrówka
pozdrawiam
Fajny, potrafi wywołać uśmiech. No cóż, jak świętować
to świętować:) Pozdrawiam:)
to Ci się przydarzyło:)
W życiu bywa różnie. Serdecznie pozdrawiam i życzę
miłej niedzieli.
Podoba mi się
Cóż, samo życie;)Ppozdrawiam:)
:)) Świetny wiersz, toś się zaplątał w tą szturmówkę
ale prawdziwy patriota... Pozdrawiam serdecznie
A czego się tak napiłeś i po którym pochodzie ??? Coś
mi podpowiada,że po 1Majowym, Było i jest wesoło.
Pozdrawiam
no, ależ przyrzeczenie , prawdziwy chłop-przynajmniej
sztórmówka zostanie na drugi rok, chyba że się barwy
zmienią!
super satyra pozdrawiam:))
:)))))) Kto to słyszał bez kaleson w szturmówce?!
:)))))))))