ROZTERKA
Cały czas mi się wydaje
Ze zeschnięty konar z drzewa
Mnie obserwuje
I ta stara puszka po oręż
Zanurzona pod lilią
Gdy wiewiórka skacze po drzewie
A jeż tupta w trawie
Nie wiem czy jestem u siebie
Czy wtargnąłem butami w czyjś świat
Jestem ich częścią, czy intruzem
Niebezpiecznym rowerowym najeźdźcą
Pakującym się z namiotem w ich życie
Jestem inny. To wiem
Nie wiem jednak jaki
Czy dla nich lepszy
Czy też gorszy
Czy mnie się kocha
Czy nienawidzi
Jaki jestem? Tego nie wiem
Dotarłem do strefy
Której innym nie było dane przejść
Szczęściarze!?
Pomyślę jutro i za rok
Teraz przełykam ślinę
I wkraczam w mój świat.
Komentarze (4)
Ktory swiat wybierzesz?Ten z jezem i wiewiorka
czy ten realny?Sam tego jeszcze nie wiesz,ale i tez
nie bardzo chcesz wiedziec. "pomysle o tym jutro i za
rok".troche jak Scarlett ,troche jak maly chlopczyk.
Piotrze. Od nas zależy jak świat zwierząt nas
przyjmie. Ja go trochę znam. Uważam, że jest w swoich
reakcjach niesamowicie szczery, prawdziwy i nie ma w
nim miejsca na hipokryzję. Wystarczy dobrze obserwować
i kochać je. Są oczywiście drapieżniki, których nie
wolno kochać, bo okaleczą i zabiją. Tych trzeba się
wystrzegać ale nie trzeba się ich bać. Tak -jest to
trochę podobne do patriotyzmu z jego walką- i tu masz
rację. Pozdrawiam Cię.
w tamtym świecie, zawsze czuję się na miejscu, w tym
nie zawsze ... ciekawe refleksje, podoba mi się :-)
pierwszą część czyta się jak bajkę ...choć człowiek by
chciał pogłaskać wiewiórkę ...nawet przytulić
jeża...przyroda w końcu najpiękniejsza ...doszłam do
realnego świata i bajka zgasła ....pełno nadziej w nim
...pozdrawiam ciepło