ROZTERKI
zaczynasz się starać
tracisz wszystko w mgnieniu oka
rysujesz tęczę na ścianie
zaczyna pękać
powtarzając czynność mojego serca
tradycja nakazuje czytać
pióro tańczy na białym podłożu
oczy zamknięte w sennym scenariuszu
mój rumak idzie swoją ścieżką
przestaję nalegać
rozlewa się rzeka próśb o reakcję
naiwna ludzka nostalgia
za życiem kąpanym w mleku i miodzie
wzbudza u mnie uśmiech oraz współczucie
przestałam już gonić
wyścig szczurów nie ma mety
przestanę kiedyś przemawiać
może wtedy ktoś usłyszy
Klaudia Gasztold
Komentarze (2)
Sympatyczne to rozterki, pozdrawiam :)
Witam ponownie. Kojarzę panią z innej grupy
poetyckiej. Cóż, bez zmian, jak widzę...