Rozterki
TO TYLKO WIERSZ
To ostatnia jest rzecz
nie wolno mi się poddać
zamykam mocno oczy
popłynę z morskimi falami
zaśpiewam razem z nimi
z wiatrem podzielę się smutkiem
wczoraj wieczorem płakałam
straciłam życia sens
śmierć nie jest rozwiązaniem
zagubiona jestem sama w sobie
tonę w zarośniętym stawie
będę walczyć może ktoś pomoże
otwieram szeroko oczy
budzę się z długiego letargu
w mojej duszy muzyka gra
rany balsamem posmaruję.
Komentarze (23)
Ciekawy temat wiersza z życia wzięty. Pozdrawiam
serdecznie
To tylko wiersz, i dobrze. Jak dzieje się naprawdę,
jest bardzo ciężko.
Rozterki dość poważne. O śmierci jako takiej nie
powinno się moim zdaniem dywagować. Ona ma swoje
terminy ale jeśli zaczynamy o niej myśleć zbyt
intensywnie to możemy naruszyć trwałość układu, a to
nie dobrze. Myślmy o życiu i róbmy wszystko by było
jak najszczęśliwsze z możliwych. Pozdrawiam z
plusem:)))
Dopisek wyjaśnia sprawę i rozładowuje napięcie, ale
dziś w tv oglądałam podobny obrazek, przy czym tam
była matka z dzieckiem w podobnej sytuacji.
Jeśli to tylko wiersz, a nie twoje realne odczucie, to
jestem spokojny. Wiersz napisany jest w dramatycznym
tonie, ale jak wszystko OK to w porządku. Pozdrawiam
serdecznie.
Śmierć nie jest rozwiązaniem.
Nie wiem. Zamyśliłam się.
Człowiek odnaleziony z pewnością ma się lepiej :)
Pozdrawiam :)
Takie stany też są ludzkie... i trudno je opisywać...
Na szczęście przejściowe... Pozdrawiam
Czasami traumy życiowe wrzucają nas w swego rodzaju
letarg i niechęć do życia, na szczęście większość z
nas z niego wychodzi i wola życia wygrywa.
Serdeczności niedzielne przesyłam :)
Przejmujące słowa, ale dobrze, że to tylko wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
najważniejsze to znaleźć siłę żeby się przebudzić.
Witaj :-)
Dzięki za dopisek, bo naprawdę można się
przestraszyć...
A wiersz pokazuje stan duszy, który każdemu przecież
może się przytrafić... Mam nadzieję, że u Koleżanki
już wszystko ok :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Ja pomogę ...podaj adres ...
Witam wszystkich...uspokajam wiersz napisany po
rozmowie z koleżanką i z jej myślami.Wszystko OK.
Pozdrawiam serdecznie.
Dobrze, że puenta nadzieję niesie na lepsze dni.
Pozdrawiam serdecznie:)