ROZTERKI KOCHANKI
Bezwstydne ciała w nagiej pościeli
- bo to nas wiąże
... choć wszystko dzieli.
Zamiast rozmowy, banknotów zwitek
rozterki rodzi
przed bladym świtem.
Nie chcę być dłużej ćmą telefonu!
Pragnę rozwalić mury kokonu
i nie czuć winy
za winy moje.
Chcę się przełamać!
... chociaż się boję.
Może mi życie dasz szansę
ale
wpierw sama siebie
muszę odnaleźć.
autor
anna
Dodano: 2008-01-26 14:05:42
Ten wiersz przeczytano 1379 razy
Oddanych głosów: 60
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
wzruszający i smutny wiersz...
pozdrawiam...:)
Super erotyk. Pozdrawiam serdecznie.
braaawo, jestem pod wrażeniem
Czuję dokładnie każde Twoje słowo. Każde słowo,wers
przemawia. Brak mi już słów.:)
Krótkie myśli, a tak bogate w przesłanie. Samo sedno,
bez zbędnych ozdobników, brawo!
Jesli jest milosc, chocby wszystko inne dzielilo - to
jest szansa. A milosc pozwoli Ci odnalezc sie i zycie
da Ci te szanse.Music byc jednak odwazna, bo bez niej
tkwic bedziesz w swoim kokonie, a Ty przeciez chcesz
fruwac jak najpiekniejszy motyl wsrod kwiatow i
slonca.
Ciekawy wiersz hmmmmmm zachowuje swoj smak i
pikanterie...jestem pod duzym wrazeniem...z
usmiechem:)
No, ślicznie, Aniu, kształtujesz słowa lekko w rękach
jak plastelinę. Przemieniasz w poezję, jak poczwarki w
piękne motyle. Twoje wiersze posiadają drugie, a nawet
trzecie dno. Jest w nich wszystko, a może nawet
jeszcze więcej, pozdrawiam :))
Bardzo, bardzo bliska treść memu życiu. Tylko gdzie
znaleźć odwagę na przemianę???
w słowach jest tysiąc myśli... a w jednej myśli tysiąc
słów...wiążące... piękny...
Podmoiot liryczny woła o pomoc, chce a nie może ,same
chęci nie wystarczą tutaj potrzeba odwagi,temat
podjęłaś trudny ale potrzebny wszak życie mamy
jedno,gratuluję,
świetny wiersz,jak ja bym chciała tak pisać,ale cóż
może kiedyś się nauczę, genialne!
Anno Twoje wiersze po prostu budzą me zmysły, to co ty
wyprawiasz z tą poezją...
Na prawdę jak w bajce.. pozytywnie. zostawiam plusik;)
poza nienaganną techniką, świetnie ujęty temat. Podoba
mi się ta "ćma telefonu". Po tych wszystkich wierszach
w sosie własnym, czyli mówiących o beju, przy Twoim w
zamyśleniu odpocząłem. Ty, Anno, jesteś niezawodna.
Oto mistrzyni powróciła i zwaliła z nóg nasze
wyobrażenia o pisaniu. To nam się podoba i będziemy
podążać Twoim tropem. Wiersz pełen treści, mądrości i
przy tym pięknie napisany. Perfekcja.