Rozwaga/ fraszki
Kiedy tak siedzę, a wena z boku,
pytam polewać – z sokiem, bez soku?
A wena taka jakaś ospała,
może i owszem – coś by wychlała.
Potrzeba
Wena w łóżku zła jak osa...
też coś z siebie musisz dać!
Nie że tylko ja pracuję!
A ty nie chcesz nawet stać.
Myśl
Czemu sikasz bez trzymania?
Coś ty taki głupi?
O! I już masz skutek...
osikałeś sobie buty.
Oszczędny
Na przystanku, pan i pani,
razem mocno narąbani,
pan oszczędny jest aż miło,
wszystko co zjadł się zwróciło.
Znawca
Czemu niszczysz tę latarnię?
A bo źle tu stoi...
powinna stać koło Zośki -
ona się ciemności boi.
Kultura
Ach ty świnio! Krzyknęła świnia do
świni,
co się nad korytem ślini.
Mus
Czemuś włamał się do kiosku?
Od lat stoi pusty?
Był pusty – póki nie nażarłem się kapusty.
Komentarze (24)
Haha ale sie usmialam, potrzeba wymiata:-) pozdrawiam
Karliczku,najlepsza fraszka to"potrzeba" a co do
wody,oj dałabym ci, dała.. pozdrawiam kolorami lata :)
Najlepszy oszczędny:))
zarąbiście, dla mnie "Potrzeba" najlepsza :))))
Pozdrawiam
fajnie, dziekuję za uśmiech :-)
:)
Fajne, dzięki za uśmiech :D Pozdrawiam!
ha ha ojoj karl pojechałeś tymi fraszkami równo
superowe:)
Super Fraszki:)))
:)))Świetne, znawca naj... Pozdrawiam bardzo
serdecznie Karl
bez chwili wahania biorę wszystkie twoje fraszki
brawooooooo
pozdrawiam
Dobre i ciekawe fraszki - gdzie te czasy co kioski
stały pełne? No a wena...z nią ostrożnie - Pozdrawiam
pisane z sokiem
czy też bez soku?
chciałbym skorzystać
z tego uroku:)))
pozdrawiam z humorkiem:)))
Oszczedny:))) do bolu oszczedny
Pozdrawiam, karl:)
Fraszki rozbisurmanione.
Dlaczego takie one?
Poezja fraszki lubi,
ale czasem jakość gubi.
Mus
Czemuś włamał się do kiosku?
Od lat stoi pusty.
No to spoko - w nim bezgrzesznie ja nażarłem się
kapusty.