Rozważania księgowego o sztuce...
Pełen tytuł:
Rozważania księgowego o sztuce
(nad kartką z rozlanym atramentem)
Mówią: „pieniądz nie śmierdzi”- ale cieszy
tylko,
gdy z perfekcji talentu zyskał swe
poczęcie.
Robić biznes – to tworzyć (jak wiersz, lub
muzykę).
- A pieniądz – dla tej sztuki – cennym
instrumentem.
Wybacz szefie – w mym wierszu – osobistą
nutę:
czym stracił przyjaciela, gdym zyskiwał
pracę?
- Czy to jest doświadczenie konieczne w tej
sztuce?
- Liczę zyski – i liczę… (czekam!) – na
zapłatę.
P.S. To jest akcent, który chciałbym, byś
dobrze zrozumiał:
to cóż, że ubolewasz, że wciąż muszę
czekać.
- Podliczam straty, zyski – i wychodzi
suma:
– złotówka ( – samo życie...) jest miarą
człowieka.
Napisane dla przyjaciela – Lecha B.
Jesień 1990 r.
Komentarze (23)
Zosiu i Blondynko! - dziękuję i życzę Wam takze miłej,
udanej niedzieli:)
Wróciłam, bo b.dobry wiersz. Brawo Wiktorze-:)
Takie scenarusze pisze życie.
Miłej niedzieli, Wiktorze :)
Blondi:)
Przecież dałam, a wrócę, bo chcę
Blondi! - jesli musiśz wrócić - to wróc, a jesli se
podoba - daj głos.
Śpij dobrze:)
"Pecunia non olet" alllle...
Świetne rozważania, muszę tu wrócić z rańca. Póki co
spokojnej nocy Wiktorze-:)
Ciekawie napisałaś Halinko: Świat jest pazerny... jak
w bajce z Euro-landem.
Podrawiam serdecznie:)
Czasem ta złotówka sama w siebie nie wierzy, bo cóż
sobą prezentuje wobec pazerności innych brzęczących
monet,
pozdrawiam ciepło
Teresko! jest bardzo wielu cudownie utalentowanych
artystów: muzycy, malrze - poeci. I tylko nielicznym
udaje się przełożenie umiejętnoci artystycznych na
jakieś wększe pieniądze. - Tak więć - masz rację -
zadając pytanie retoryczne.
Biznes w sztuce to też sztuka biznesu, czy każdy
potrafi?
Miłej niedzieli
Dziękuję Leonardzie za miły komentarz:)
Przeczytałem z wielkim zainteresowaniem.
Dziękuję kazdemu za zabranie głosu: Echinacea, Anna,
M.N., Polak P., Waldi Marylka i Jastrzu.
Pozdrawiam weekendowo:)
Jastrzu! - jeden ze wspóniow - pracodawców - to
artysta wlaśnie. studiował na łodzkiej filmówce. O ile
ja - moje biznesy - drobne - traktowalem z perfekcją -
o tyle on - zawsze wszystko robil z hollyłodzkim
rozmachem - panoramicznie. Leszek starał się trzymać
ram biznesowych.