Rozważanie na czwartek
"Rozważania na czwartek"
21.01.2015r. środa 09:27:00
Rozważania na czwartek,
Gdyż w dniu ustanowienia Eucharystii
Trzeba odczytać swe życie,
Swe powołanie,
Bo najwyższy ku temu już jest czas.
Możemy to osiągnąć,
Dzięki wsparciu Ducha Świętego
Musimy to wszystko,
Co związane z Eucharystią
I naszym powołaniem nieustannie
rozważać,
By zawsze jak najlepiej rozumieć sens
Bożego Prawa.
Dlatego nie dajmy się zapędzić w
formalizm,
W Religijny formalizm,
Bo stwierdzenie, że tak, czy tak ma być
To nie wszystko, a wręcz cos
niewłaściwego.
Dlatego też szukamy sensu
I nieustannie to wszystko rozważajmy,
Bo Pan Jezus
Nieustannie spogląda w głąb naszych
serc.
Niechaj to rozważanie
Na ten konkretny dzień tygodnia pozwoli
nam
Zauważyć w Jezusie Tego, Kim Jest,
A więc Syna Bożego, Zbawiciela naszego.
Rozważanie na czwartek
Mówi, że czasem trzeba odejść od wszelkich
zmysłów
By prawdziwie uwierzyć w Jedynego Boga.
Także skoro dzisiejsze rozważanie
O tym wszystkim mówi, to przyjmujmy to,
A nie zatracajmy się w ulotnym, nocnym
życiu.
Niechaj to rozważanie
Będzie potraktowane jako Dar z Nieba,
Bo chyba wiary nam wciąż potrzeba.
A więc rozważajmy
I módlmy się o Jedność,
A nie o pigułkę,
Gdzie odbyta podróż
Jest naprawdę prześladowaniem jestestwa
I wnikaniem w głąb intymności,
Przez Boga pobłogosławionej.
I niechaj restauracja zbliża stolik do
stolika,
Bo nie może być, że minimalna bliskość
między ludzka
To ewakuacja i emigracja.
Niechaj w tym wszystkim pomoże nasza
modlitwa,
Która żegluje po bez kresie oceanu
wiecznego życia
I która szuka najlepszego mówcę, a
jednocześnie słuchacza,
A więc nie, kogo innego jak tylko Pana
Boga.
Rozważania na czwartek,
Są mnogie, bo każdy człowiek ma je Inne,
Na swój sposób Bogu podobne,
A i niestety i w pewnym mniejszym lub
większym wymiarze
Zasmucające Zbawiciela.
Niechaj te rozważania zawsze nie boją się
mówić
I niechaj zawsze będą odważne w tym
wszystkim,
Co naprawdę bardzo ważne.
Niechaj to rozważanie będzie takim
spojrzeniem
Z zupełnie innej perspektywy,
Bo spojrzenie, które zmienia
To spojrzenie Pana Boga,
A więc jest to także spojrzenie,
Które tworzy wiele strachów i wstydów,
A to tylko, dlatego, że jesteśmy ludźmi
ułomnymi w swej grzeszności.
Rozważania na czwartek
To spisanie wszystkiego tego,
Co jest w oczach, a więc w sercu i w
duszy.
Więc proszę rozsiejmy to wszystko po całym
świecie,
By nikt nie mógł nam nigdy wypomnieć
Jakichkolwiek kardynalnych błędów.
Niechaj to rozważanie
Wspiera tych wszystkich,
Którzy są operowani bez znieczulenia.
Bo jakaś wyzwolona dziewczyna
Ingeruje taplając bestialsko stopami
W śladach świętości sumienia.
Bywają i mężczyźni,
Skoro mamy parytet,
Którzy to wyznają wartość niczego
W pozornej wolności słowa,
A przecież tak naprawdę potrzeba Słowa
wolności.
Rozważania na czwartek,
Od takie sobie,
Bo chodzi mi po głowie
Ten, Który jest wiecznie żywy,
Ten, Który próbuje naprawić
We mnie to, co jest natręctwem doczesnego
bytu.
Wielu może mówić,
Umierać musi każdy,
Wiec pozostawmy po sobie nie portret
pamięciowy,
Lecz pamięć i portret świętości.
Bywają wokół tacy desperacji,
Dla których liczy się tylko krwawy
luksus,
Ale pamiętajmy, że jest to luksus,
Który wydrukuje, a nawet wybrukuje im,
Oby nie, ale chyba niestety tak,
Powtórzę jeszcze raz wybrukuje im
piekło.
Rozważania na czwartek,
A wy co pogubiliście się w tym
wszystkim?
A to chyba tyko z racji rozkojarzenia
I braku woli do zrozumienia,
Bo ta chemia mych sów,
Ta broń masowego rażenia
Mówi, ogarnijcie się,
Wy, którzy jesteście częścią świata,
Nie ingerujcie, nie zabijajcie,
Zostawcie nowo poczęte życie przy życiu,
Nie tolerujcie pigułek podwójnego
gwałtu.
Rozumiecie, co ten mój bakteryjny młot
Próbuje wam wpoić
I wlać w was bezkresny kosmos?
Także twórzmy zespół
I idźmy wespół
By nie zabrakło ducha, Ducha Prawdy.
Stwórzmy radio i telewizję,
Naszych dusz, naszych serc
I niechaj pomogą nam w tym nasze rozumy,
Wierzę, że się Ida
I zaczniemy mówić rzeczy nieprzyjemne,
Takie, które jednogłośnie i jednomyślnie
Tak bardzo literalnie,
Tłumnie, a więc chóralnie
Sprzeciwiające się złu,
A więc diabłu.
Pożegnajmy tradycyjne kino,
Bo z prowincji widzi się lepiej
I da się stworzyć imperium
Oparte na górze świateł,
Takich na miarę nie trzeciego
tysiąclecia,
Lecz całej wieczności.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.