Rozwiązanie (erekcjato)
To było w lutym, gdy gniew do bólu
jej niebezpieczne myśli rozsadzał.
Ona od zawsze była taka
zbyt wybuchowa
i niedojrzała.
Jego męczyła ta nieporadność,
lecz rozwiązanie przyszło nagle.
Krzyczała wtedy choćby w transie
łkała w półmroku
i ostatecznie przecięła więź pomiędzy
nimi.
Mogło być gorzej, bo w malignie
nawet udusić była w stanie.
Patrzył i jakby nie rozumiał
o co jej tak naprawdę chodzi,
gdy otwierała dużą torbę,
gdy opieszale znów zamykała,
jakby czekała, że on może
jakoś spróbuje ją zatrzymać…
Zmieniała przecież swoją przyszłość
i jego przyszłość
tą decyzją,
ale on nie ma już wyboru.
Odeszła sama. Poszła sobie.
On został
i jest dziwnie spokojny,
choć za nią tęskni czekając w oknie
życia
Komentarze (67)
Dramatyczny bardzo poruszający przekaz...
pozdrawiam
Dzięki takim oknom uratowano wiele maluchów :) Może
trafi na jakąś kochającą go rodzinę, która obdarzy go
miłością, bardo emocjonalne erekcjato, trzyma
zaciekawienie do ostatniego wyrazu :)
Coś mi się wydaje,że nie wszyscy komentujący wiedzą,
co to takiego to okno życia.
Pozdrawiam.
Zamurowalo mnie...
Prawdziwy dramat niejednego dziecka... pozdrawiam
Zaskakujące bardzo bo i dramatyczne...miłego dnia
Aniu.
Dobry wiersz. Bardzo.
o Boże.
Koniecznie napisz pod wierszem wyjaśnienie, bo po
przeczytaniu komentarzy, to ... nie wiem, co napisać.
Pierwszy raz czytam erekcjato poruszające tak trudny
temat. Udane msz.
Miłego dnia:)
Przeczytałem komentarze i wyszło mi, że połowa
czytelników nie zna znaczenia terminu "okno życia". To
dowód, że takie decyzje nie zdarzają się zbyt często,
że w naszym otoczeniu ich nie widzimy. I to jest
pocieszające.
Wybacz, Anno, ale temat jest zbyt poważny, poruszający
do głębi - na erekcjato.
Aniu bardziej interesująca treść mnie zaintrygowała,
niż sama zagadka, bo ona jest raczej oczywista. W tym
oknie każdy z nas sterczy i czeka.
Miłego weekendu i zdrowia ponadto.
z dwojga złego wybrała to lepsze
pozdrawiam serdecznie
I powiało smuteczkiem....
Miłego weekendu:)
Dramatyczne wydarzenie. To jedno dobre, że oddała a
nie pozbawiła życia , w ten czy inny sposób.
Jak dla mnie niewyobrażalne.
Pozdrawiam :)