ROZWICHRZONA..........
DLA ADAMA.......
DAJ SWOJĄ DŁOŃ,
ZAMKNĘ SWOJE SPOJRZENIE
W NIEJ,
MOJA MIŁOŚĆ OBEJMNIE
TWOJE SERCE,
CHCĘ BYĆ TWOIM CIENIEM,
TWOIM ŁAKNIEM,
TWYM UŚMIECHEM,
TWOIM GŁOSEM,
A TY BĄDŻ MOIM ECHEM,
JESTEŚ JAK GRAD
NIBY ŚNIEG,
A NAJBARDZIEJ WIATR
CO ME MYŚLI PLĄTA,
ROZWICHRZYŁEŚ MNIE
JAK OSIKĘ,
I JUŻ NIE MA CIĘ
A JA JESZCZE SIE KOŁYSZE........
autor
sarenk@
Dodano: 2005-09-13 18:26:41
Ten wiersz przeczytano 466 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.