Rozwichrzona
Za pustą kartką burza
czai się znów złowrogo
Słowa boją się błysków
poskładać się nie mogą
I ten niepokój ciągły
i to oczekiwanie
czy wyjrzy jasne słońce
i wszystko to przełamie
A przełamane potem
tak trudno jest poskładać
Barometr raz do góry
to na dół znów opada
Targana nieustannie
nie umiem złapać pionu
zachodów nie odróżniam
od poranionych wschodów
Zaglądam do ogrodu
zrywam nadzieję z drzewa
chłonę jej cudny zapach
i w dłoniach mi dojrzewa
Pod konarami leżą
te niedojrzałe jeszcze
A już zdeptane zgniłe
smutne bo nikt ich nie chce
Komentarze (49)
ŚLICZNY!
:)
jestem zauroczony; brawo, brawo, brawo
Bardzo piękne powiązanie emocji z tym, co niesie nam
natura.
Cieplutko pozdrawiam :)
Ewuś wrzuć coś nowego, dolniacha jesteś, więc czekam
na nowości :)
łap na ochłodę mineralną z lodówki i kolorowe słomki
:*
Witaj Ewo
Gdzie Ty się podziewałaś że ja, było nie było wysoki
regiel, nie mogłem Cię odnaleźć, a przecież piszesz
piękne wiersze. Ten wiersz, wraz z tytułem, tworzy
nastrojowy klimat i ukazuje życiowe rozterki.
Jestem zauroczony poetyką metafor.
Samych dobrych dni Ewo.
Dziekuje wszystkim za komentarze
Nadzieja ma to do siebie, że może kwotnąć nawet zimą.
Pozdrawiam cieplutko :)
piękny wiersz Ewo,
spokojnej nocy :)
Witaj Ewo.
Podoba się wiersz i jego przekaz.
A nadzieją niech zawsze kwitnie, najpiękniejszym
kwiatem, w Twoim ogrodzie i spełnienie marzeń,
ułożonych w najpiękniejszy obraz, życia.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Fajnie by było mieć takie drzewko owocowe, z
dojrzewającymi nadziejami :)
Huśtawka uczuć:)ale przyjdzie czas na
stabilizację:)pozdrawiam+
Niech peelka nie zasypuje owoców popiołem,bo to tak
jakby straciła nadzieję...miłego dnia.
Na szczęście ostał się Twój śliczny wiersz,
urywek z życia ładnie ubrany,
chociaż nadzieja matką głupich jest,
na lepsze jutro dzisiaj czekajmy.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)
Nadzieja zawsze powinna być
z nią lepiej żyć
choć nieraz zawodzi
lecz się znów odrodzi:)
Miłego dzionka:)
Dziękuję bardzo za czytanie i komentarze:*)