rozwód
myśli oszalałe od win
ciało drętwe mam prawie a ty
ty opluwasz przy ludziach
tak nieskrępowanie
przysięgą nieprawdy sączysz jad
ty grasz...
a ja martwym już za życia
cieniem swego ego
niepewny grunt
a w duszy bunt
wytrzymam
nic nie powiem
niech minie
niech zapomnę
w kąt się wbiję
rany zaszyję
tylko KU...A jak?
pół życia może więcej
dostała
ciało, umysł, serce
chce więcej
chce więcej
pod(a)ła chce zabić!!
znajomi się rozstawali....
Komentarze (7)
Życie potrafi być przerażające, nikt tego nie
planuje, czemu człowiek bieg życia marnuje?
smutny, pełen emocji wiersz, a rozstania są czasami
bardzo smutne i bardzo trudne...nie wszyscy potrafia
rozstać się godnie...
trudny czas... wielka sztuka rozstać sie w zgodzie...
czasem trudniej niz znaleźć...
Z braku codziennej miłości nienawiść wśród ludzi
gości, do rozwodów doprowadza, ta duszy czarna
sadza...
Bywa, że wielka miłość zmienia się w wielką nienawiść.
Prawdopodobnie to jeden z tych przypadków.
tak nieraz kończy się "wielka miłośc" niestety teraz
coraz częściej
Cała prawda o życiu... Wiersz smutny,oddaje wielkie
emocje ... Pięknie zostawiam plus i pozdrawiam