Rubinowe gody
Gorący oddech na szyi
napięcie
potem to delikatne
muśnięcie
półsenna czekam kusząco
odkryta
łakome ręce wędrują
po szczytach
pomiędzy nogi mi wkłada
kolano
- Śpij już. Śpij już kochanie.
Dobranoc.
Komentarze (67)
40 lat minęło jak jeden dzień...rutynowy buziak na
dobranoc ale ofiarowany z miłością...:) Pozdrawiam z
uśmiechem :)
Fajowy ten erotyk,
z nutką wesołości,
dobrze, że do niego przyszłam za
Anną, nie czytałam go wcześniej, bo miałam przerwę od
beja,
serdeczności ślę :)
Uwielbiam Pani twórczość!
Uwielbiam Pani twórczość!
;-)))))))))))))) no i co ja mam napisać... doskonałe
:-)
Bardzo przekonywujący wiersz, swietnie napisana -
niemal opowisć o czterdziestu latach, z wielokrotnie
zdobywanymi celami, z sięganiem po szczyty. a sama
scsenka- rozwija się i rozbudza oczekiwania - i -
zakakujące "codziennością" zakończenie. Jak zwykle-
bez nadmiernych sentymentow i znakomicie.
Pozdrawiam serdecznie:)
:) piękna miłość
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo wesoły erotyk pozdrawiam serdecznie;)
Bardzo interesujący wiersz.
Pozdrawiam
"czterdzieści lat minęło jak jeden dzień"
i choć w kolanie trzeszczy, serce uśmiecha się ;):)
Całkiem przyjemnie z tym kolanem między...Pozdrawiam
Aniu.
czułość też jest ważna:):)
Dobry erotyk.
Pozdrawiam Anno serdecznie ...
Ależ zaintrygowałaś anna!, trochę szkoda tej nocy :))