Rudzik (nie do końca bajka)
Nikt już nie wie od kiedy we wsi się
pojawił
przemarznięty, wychudły i głodny
miłości,
mrużąc oczy nerwowo nieustannie łzawił,
jakby płakał z powodu gorzkiej
samotności.
Chciał znaleźć przyjaciela co by dał
schronienie
i miską ciepłej zupy się zawsze
podzielił,
lecz w zamkniętych podwórkach wrogie były
cienie,
albo pomruk niechętny Cerbera się
ścielił.
Na rudym jego futrze czas piętno
odcisnął,
znacząc ciało bliznami, poszarpanym
uchem
lecz kiedy w swej obronie kłem pożółkłym
błysnął,
każdy uznał z respektem, że jest silny
duchem.
Wszyscy wokół mówili, po co ten pies
komu,
taki łazior, wszędołaz i do tego stary,
to darmozjad i wałkoń i zawada w domu,
ale w życiu jak w bajce moc swą mają
czary.
Suka rasy owczarek, wilczyca niemłoda,
najgroźniejsza ze stróży, postrach psiej
gromady,
zaskakując tym wszystkich powiedziała:
„Zgoda,
będziemy mieszkać razem, nikt nam nie da
rady”.
Odtąd żyją w przyjaźni na jednej
zagrodzie,
wszędobylski pies Rudzik i wilczyca
Wera,
jak rodzeństwo wciąż razem w słońcu,
niepogodzie
opiekując się sobą, gdy im los
doskwiera…
Komentarze (15)
piękna, ciepła i wzruszająca opowieść, dla mnie
rewelacja :o)
Bardzo interesujące, pozdrawiam.
pięknie i wzruszająco
Wzruszasz swoim wierszem o wiernej przyjaźni
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję i pozdrawiam wszystkich, a Rudzik macha Wam
ogonkiem :)
P.S.filutek 82: dzięki, tak lepiej:)
wzruszająco bardzo ładnie o przyjaźni - bardzo dobre
zakończenie :-)
pozdrawiam:-)
Bardzo fajny wiersz ( Bajka nie bajka)
Pozddrawiam serdecznie:)
Ładny, wzruszający swą historią trzynastozgłoskowiec,
ze średniówką 7/6
21 marca straciłem psiaka,
więc czytałem z łezką w oku.
W tym miejscu przeczytałem:
"każdy uznał z respektem", zamiast 'poznał z
respektem'
Pozdrawiam.
Ojej, ale wzruszająca psia przyjaźń. Bardzo mi się
podoba. Serdeczności:-)
...trzeba być człowiekiem...ładnie w zakończeniu:)
i dobre zakończenie :)
Pozdrawiam:)
o jak pieknie i cieplutko:)
pozdrawiam:*)
Bajka niebajka ale najważniejsze dobre zakończenie.
Serdecznie pozdrawiam.
Jakże piękny wiersz o psim przywiązaniu, jakby chciały
nam powiedzieć, coś na Boskim kazaniu.
Podoba mi się ta bajka, niebajka z happy endem:)
Miłego dnia:)