Ruletka
Całe życie to wielka ruletka...
Kiedyś miał wszystko, rodzinę, pieniądze i
psa.
Miał także wspaniałą kobietę
Lecz wciąż liczyła się gra.
Ruletka, ruletka...aaa...
Jego życie się kołem w kasynie toczyło
Tam chłopak odkrywał najwyższe
Szczyty tam znalazł swoją prawdziwą
pasję
Prawdziwą fascynację....
Ruletka, ruletka, lepsza dla niego niż
Jego kobietka... Ruletkaaa....
Zasypiał z liczbami, w ręku z żetonem,
Do pracy chodził karty tasując, ale
najbardziej
Kochał najprościej mu było zrozumieć...
Ruletkę.. ruletkę....On pieścił ją lepiej
niż
Swoją kobietkę...
Pifff, paf... ach, jak on to kocha...
Raz, dwa i już ktoś gra... Piff paff,
I szkoda ach... Tak chciał zły traf...
Ruletka, ruletka niebezpieczna gra...
Pochowała niejednego, ale sama nadal
trwa...
Dowiedział się chłopak, ze będzie miał
Dzieciaka, to 3 miesiąc opowiada
podniecona...
Pomyślał sobie to już ostatni raz...
Zagram w ruletkę i ach...
Znów chciał zły traf, że piff paf,
Trafiło na niego, wynieśli go z lokalu
Do worka foliowego...Ruletka, ruletka
Mój drogi kolego!
...poprostu trzeba miec fart...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.