rumaki szybkie jak myśl
kilometry pod kołami uciekają
w okularach linie szybko płyną
promienie odbijają się od kasku
bliżej ciebie jestem z każdą godziną
słońce już purpurę zaczyna ubierać
wiatr pod rękami z szumem umyka
ciągle jednak nie widać twego serca
w moich uszach gra silnika muzyka
moja maszyna jak myśl szybka
pędzą srebrne rumaki stalowe
jak metr krótka każda mila
dumnie pod wiatr ustawiają głowę
gdy dojedziemy do twego brzegu
w ramionach moich cała utoniesz
zatrzymam w biegu moje rumaki
całusy zacznie liczyć prędkościomierz
Komentarze (9)
Najszybsze z najszybszych, na każdą datę,
Są bezoktanowe rumaki skrzydlate!
ukłony
W ciekawy sposób opisane dążenie do miłości i jej
spełnienie w ramionach. Motyw motocykla nadaje emu
wierszowi nietypowego stylu. Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
zanim dotrzesz daleko postanów cofać się by dojść
jeszcze dalej. pozdrawiam
Podoba mi sie :-)
Ładny opis podróży,bardzo lubię takie stalowe rumaki:)
Miłego wieczoru życzę.
:):) oj, też bym tak liczyła:). Pozdrawiam TESA
Podoba mi się ten opis podróży i powrotu do kogoś
bliskiego :)
Fajny wiersz napisany z humorem, przyjemnie się
czyta;-)
Ladnie radosnie pozdrawiam