....runęło....
Dla Miśka
Bałam się tego dnia
Chociaż zdawałam sobie sprawę z tego , że
kiedyś nadejdzie .
Wymazałam cię z mej pamięci ,
Zostawiłam jedynie kilka miłych wspomnień
,
traktując cię jak nieżywego ,
jak powietrze ....
Tak było łatwiej .......
Przez te kilkanaście miesięcy
nie istniałeś dla mnie .....
A teraz życie , które zaczynałam od nowa ,
.......bez ciebie
Ogromny mur , kóry wybudowałam ,
Chroniąc się przed mężczyznami ,
Maska , którą założyłam ,
Aby nikt nie dostrzegł mojego cierpienia
.
Wszystko runęło ...................
Wystarczyło
jedno spotkanie ,
spojrzenie ,
dotyk dłoni,
pocałunek .
Tak mało trzeba było by po takim czasie
wszystko runęło ........... , to co z taką
dokładnością budowałam ,
Tyle wystarczyło by po takim czasie na nowo
cię pokochać.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.