Rwanie czereśni
Poważne naukowe badania dowodzą,
Że zielone owoce na żołądek szkodzą.
Więc mama, która sama ma z brzuchem
problemy
Nie lubi, gdy czereśnie niedojrzałe
jemy.
A ptaki, które badań wyników nie znają
Obsiadły nam czereśnię już w początkach
maja.
Wyżerały owoce wrzeszcząc wniebogłosy:
Wróble, szpaki i sroki, gawrony i kosy.
Próbowałem je płoszyć, ale się nie boją.
Kot widząc je przez okno wariował w
pokoju,
Lecz mama, gdy pytałem, czy zerwać
czereśnie,
Wciąż uparcie mówiła: „Jeszcze nie. Za
wcześnie!”
Zmieniła się pogoda, nadeszły upały,
Czereśnie – zdaniem mamy – nareszcie
dojrzały.
- Możesz je zerwać – mówi – Możesz zjeść je
sobie.
Więc spojrzałem na drzewo i pytam się:
Obie?
Komentarze (18)
Podoba się bardzo wiersz, a puenta fantastyczna.
Spokojnej nocy :)
Szpaki wiedzą kiedy dobre i gromadnie czereśnie
objedzą...tylko pestki na dole po tym nagłym ataku...a
ty nawet nie poczujesz ich smaku
pozdrawiam
Ostatni wers rozłożył na łopatki :)
Jak byłam dzieckiem na potęgę jadłam niedojrzały
agrest :)
Pozdrawiam Jastrzu :)
fajny wiersz, czereśni trzeba pilnować, albo
kupować...
Zajefajny wiersz, mówią dzieci. Ja też i + stawiam.
pozdrówka
no i dobrze, kupisz, zapłacisz, nakręcisz koniunkturę,
wzmocnisz system. a tak zerwałbyś i lipa. :):)
:)) Wiewiórki też nie chcą się dzielić
orzechami z moją znajomą.
Fajny wiersz w treści i formie.
Miłego dnia:)
Witaj.
Podoba się, ten wesoły wiersz.:)
Pozdrawiam.
Na szpaki jest jedna dobra rada, żeby nie wyjadły
czereśni wystarczy drzewo zabezpieczyć siatką. Gorzej,
gdy mamy duży sad, wtedy nie ma wyjścia, trzeba z
ptakami podzielić się smakołykami :)))
Super... uśmiałem się do rozpuku... :)
fajnie na wesoło:)) pozdrawiam serdecznie
Wesoły wiersz, pozdrawiam :)
no i zaśmiałam się w głos pod koniec :-) oj, tak...
skąd ja to znam :-)
Bardzo fajne :) pozdrawiam
:)) fajnie.
Pozdrawiam:)