rycerski poemat
Gdy wyjmuję swój miecz
gotowy jak zawsze splamiony
krwią niewinnych kartek które
czekają kiedy znów zacznę
bawić się w literowym teatrze.
To myślę najpierw
jak wyrazić swe myśli które kłębią się w
umyśle
i o których poprzez myślenie
kiedyś pomyślę
z satysfakcją.
i poprostu zaczynam
ubierać w słowa pomysły
wystarczy mi głowa odrzucam
zmysły kłujące wyobraźnię
to właśnie milcząca mowa
wyraźniej niż prosta droga
pokazuje czym naprawdę jest swoboda
a gdy się wątek załamuje
to piszę od nowa ponownie
słowem maluję aż nastąpi zgoda
kończąc cokolwiek pozostaję krytycznym
wobec działania swego
bo wiem że niedługo zrobię
coś lepszego.
PS: pomyśl o czymkolwiek
a ja pokaże Ci że
Twoja myśl zawiera cząstkę
piękna
niczym ręka królewny
czekająca na pocałunek który
uczyni nieśmiertelnym wizerunek
Twej osoby w postaci
literowej ozdoby pogrążonej w
wieczności
szukającej zrozumienia i wzajemnej
miłości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.