Rym pogodny
Uczył mnie tata, oraz mama,
By życie swe za bary brać.
Inaczej mogę wyjść na chama,
… tu miałem rym dosadny dać…
I według ich rozsądnych treści,
Lepiej do przodu iść, niż stać.
Życie nie zawsze tylko pieści,
… tu miałem rym dosadny dać…
Też jeszcze jedno mi wpajali,
Że własne brudy lepiej prać.
To naszą godność nam ocali,
… tu miałem rym dosadny dać…
Jak grzeczne dziecko im dziękuję,
Pomny naukom wiem jak trwać.
A że rodziców swych szanuję,
… to rym pogodny mogę dać…
Komentarze (9)
P.S co do wielokropków,
jeszcze nigdzie nie widziałam, by się je stawiało na
początku.
Wiersz fajny, choć jak dla mnie ma za dużo
wielokropków i zbyt proste rymy, od których dzisiaj
się odchodzi, tak jak i od skróconych zaimków
osobowych typu swe, raczej używa się swoje, z tego co
mnie nauczyła pewna polonistka:)
Miłego dnia Grandzie życzę, zostawiłam plusa
oczywiście, bo mam taki zwyczaj:)
Bardzo dobrze Cię uczyli :)
Świetnie napisane, pozdrawiam :)
fajnie, optymistycznie i z humorem.
pouczająco i zabawnie :)
znakomite to, wesołe na pozór pisanie, z zawaluowanymi
treściami, znakomity warsztat z nienagannym rytmem...
gratuluję bo zatrzymuje na długo
Witaj Tadku:)
Jak najbardziej musisz szanować rodziców:)Świetnie:)
Pozdrawiam:)
I dałeś rym, taki... jak trzeba,
bo tam na końcu, wiesz i tak gleba.
Pozdrawiam Grand niecodzienny szacunek do rodziców,
konstrukcja wiersza przemyślana.
nie próżnowali Twój tać i Twoja mać.
ja pozdrawiać :)