Rymowanie przy śniadaniu.
Nie biorę się za to,
by oceniać rymy,
jestem "specjalistką"
od innej dziedziny,
zatańczyć oberka
albo kujawiaka
lub szaleć w basenie,
oto dla mnie draka...
W poezję się bawię,
to mi sprawia radość,
gdy się rano zbudzę
szykując śniadanie,
do głowy mi przyjdzie
jakieś zgrabne zdanie...
Czy to rym krakowski
czy też częstochowski,
to dla mnie nieważne,
dla mnie to drobnostki.
Ważne, aby była
przyjemność w czytaniu,
by się mózg nie męczył
przy kolejnym zdaniu...
Gdy mi nie pasuje
czyjeś rymowanie,
po prostu z daleka
omijam czytanie.
Błędów nie wytykam,
to jest jego sprawa,
wszak to "bejowanie"
to czysta zabawa...
Więc mam prośbę,do tych,
których drażni forma,
Nie szukajcie dziury w całym,
choć to polska norma.
Dajcie bawić sie w poezję
wszystkim i wszystkiemu
na tej stronie, bo jest ona
przychylna każdemu....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.