Rymowanka z palca wyssana
Rymowanka z palca wyssana
Raz pewien „fast businessman” -
Nowobogackim zwany
Chciał wzmocnić swoje ego , gdyż nie czuł
się uznany.
Z ilości zer na koncie - zaiste - był
majętny ,
To jednak pierwszy milion …. , był jakiś
niepamiętny.
Tymczasem branka jego , tak niby od
niechcenia ,
Nabrała krągłych kształtów - po chwilach
zapomnienia…
Stan ten olśnił go nagle, że wszak nic nie
brakuje,
Bo oto wnet dynastia sławę zagwarantuje.
Potomstwo będzie zamożne, silne oraz
liczne,
Imiona zaś zastrzeże : wymowne i
dziedziczne.
Więc- gdy się syn urodzi ma być : odważny,
mężny,
Imię otrzyma - Krezus – jako bogacz
potężny.
Zaś - gdy się córka zrodzi , świat niechaj
też się dowie …
Szybko wymyślił imię - równie silne w
wymowie.
By każde z jej rąk dzieło wzmacniała zawsze
gloria,
Orzekł, by jego córka miała zwać się -
Victoria.
I - by pomysłu tego nikt ukraść już nie
zdołał
- Zaraz celem zapisu notariusza
przywołał.
Rejent rychło przyjechał , wolę petenta
spisał ,
Pieczęcią, podpisem potwierdził –
Nowobogacki podpisał.
Tu jednak wystąpiła rzekłbym, hm… –„
nieudacza”
Chochlik sprawił psikusa. Ciąża? – O.K. -
bliźniacza!
Gdy rozwiązanie przyszło
- Szydło wnet z worka wyszło.
Zebrało się silne gremium: - a więc
kolesie z kliki,
Czyli jądro biznesu oraz ktoś z
polityki.
Także rejent z przebiegle dźwięcznym
Chochlika zapisem ….
Z pieczęcią zalakowaną , z własnoręcznym
podpisem.
Po gratulacjach - ojciec – kierując się ku
wózkowi
Zarządził – teraz cisza! I oddał głos
rejentowi.
Ten zaś obwieścił zapis z powagą swego
urzędu,
Nie zauważając wcześniej zapisanego
błędu.
Dopiero , gdy na głos odczytał - doznał
strasznego „mojra”…
- Dziedzictwo przejmie Kryzys ! - Umocni go
– Dintojra!
Co pierwsze się zrodziło , nie ma już
dziś znaczenia,
Następstwa ich dziedzictwa - nie do
pozazdroszczenia.
A wniosek: tam, gdzie snobizm tworzy
historii meandry,
Tam los się ulokuje w scenariuszu
Kasandry.
J.S. Autosufler 2009 4-13
Komentarze (1)
ooo... fajnie, lekko napisane, świetny pomysł, dobra
realizacja :-)