rymowany wierszyk...
Tomaszku!dzis zabrałes mnie do
siebie..znowu czułam sie jak wniebie
kiedy mnie delikatnie dotykałeś.
czułe słówka do uszka szeptałes....
kiedy namietnie mnie całowałeś..
kiedy rozmawialiśmy o tym co nas łączy i
kiedy obiecywalysmy ze nic nas nie
rozłączy..
wtedy czułam sie wspaniale,chwile mijaly
niebywale...
szkoda ze dzis nie jestes przy tobie,i
tylko ten nedzny wierszyk do ciebie
skrobie...
mam nadzieje iz odrobinke szczescia ci daje
i ze cieplo do twego serduszka rozdaje
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.