w rytmie ciał
pod koniec jednoczą się
najpierw płyną tuż obok
niezdecydowane
onieśmielone
wytęsknioną bliskością
a potem wpadają w siebie
i w sobie się gubią
spocone ciała tworzące się
z wzajemnego ich pożądania
autor
spragniona
Dodano: 2006-03-12 17:09:04
Ten wiersz przeczytano 593 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.