w rytmie walca
gwiazdy bezczelnie mrugają
zapraszając noc do tańca
by w księżycowej koronce
wirowała bez wytchnienia
zgarniając w spódnice
pluszowe nietoperze
jej śladem podąża cisza
która gra nam walca
a my zespoleni oddechem
fruniemy do gwiazd
Komentarze (21)
@Krystek. Mily. Anna. Orenda. Sławomir.Sad
Bardzo Wam dziękuję za miłe odwiedziny i równie miłe
komentarze.
Pozdrawiam ciepło:)
Piękny wiersz. Rozmarzyłam się czytając. Miłego
uśmiechem:)
Takiego walca by się chciało tańczyć oj chciało :)
Pozdrawiam :)
zespoleni oddechem- błogo i bezgranicznie bezpieczni.
Ślicznie, Szadunko :-) A cisza, która gra walca -
bezcenna :-)
Pozdrawiam serdecznie :-) Bartek
Te same gwiazdy zaglądają bezczelnie do sypialni przez
okno, podczas gdy zakochani wykrzykują swoją ekstazę.
Piękny wiersz. :)