rytuały
Link do wersji czytanej https://youtu.be/E6noTm5uu28
dzisiaj zrezygnowałam z rytuału picia
kawy
w zamian delektuję się winem
połączona cierpkość i słodycz
skraplają się na końcu języka
przełykam - usta wciąż jędrne
od wczorajszej słodyczy kwiatów
barwiących wspólne ścieżki
pamiętasz
dzisiaj umoszczę się
w ramionach - kołysz
jak bzy wtulone
w zieleń liści
niech drżą przesiąknięte aromatem
oddechów
upijmy się w naszej chatce
przecież zima
jest tylko za oknem
Komentarze (42)
Najważniejsze, że peelka zadowolona, wiersz na Tak
Cudnie ! Zima za oknem nie ma znaczenia. Miłego
wieczoru :)
Ileż tu ciepła, ufności i czułości,
zwłaszcza w trzeciej cząstce,
choć, dla mnie, bez jej ostatniego wersu :)
przeczytałam i posłuchałam z przyjemnością.
Dziś u ciebie goszczą i zaległości nadrabiam.
Przepięknie z miłością.
Przeczytałem i posłuchałem Twojego głosu. Brzmisz
miękko i nostalgicznie.
U nas za oknem wiosna. Dzisiaj na porannym spacerze z
Lakim zobaczyłem, że wzeszły już żółte bratki i białe
ciemiernki. Niebywałe.
Serdeczności Danusiu :):)
Czytelnikowi też przyjemnie - czytać takie wersy - i
miło Cię widzieć :) Pozdrawiam.
Pięknie :-) W tej sytuacji można się nawet z zimy
trochę pośmiać ;-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Polecam wino wytrawne Peelce. :)
Ono jest dobrą częścią składową gry wstępnej.
Rozgrzewa nie tylko ciało, a jego smak daje
przedsmak...
Pomyślnego roku 2020 Danuto.
Takie smaczne, że aż szumi w głowie.
Wersja czytana dla mnie troszkę za wolna, zbyt długie
pauzy.
Widać, że peelce jest dobrze!
Wiersz na tak!
Pozdrawiam Danusiu :)