z rzeczy widzialnych tylko...
Z rzeczy widzialnych tylko ciebie,
A z niewidzialnych twoją miłość.
Taki samotny szedłem brzegiem
Rzeki, do której łez przybyło.
Nocnych obrazów nieprzejrzystość.
Znowu pobiegłem w drugą stronę.
Tam gdzie ponuro, zimno, mglisto.
W rozpaczy pewnie swej utonę.
To wciąż nieprawda. Po raz któryś,
Przekleństwa mają kształt modlitwy.
Od dna odbijam się do góry
I jak tonący chwytam brzytwy.
autor
return
Dodano: 2012-04-18 09:16:18
Ten wiersz przeczytano 460 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Może tą brzytwą jest Twoja poezja...- w pięknej
postaci słów. Pozdrawiam serdecznie.
I fajnie, że pe el odbija się od dna:) Tak trzymać.
Wiersz zakończony ekstra puentą, brawo!!!
Milutkiego Dnia życzę Autorowi
super
Kolejny zawód:)Pozdrawiam serdecznie+++
przecudny... brak słów...
nie zawsze miłość daje tylko chwile szczęścia - nawet
będąc w wodzie nie musimy utonąc
Piękny wiersz o bólu poranionej miłości i tak dobrze
się czyta.
Pozdrawiam.
Często miłość jest bardzo okrutna, najokrutniejsza
jednak jest ta niespełniona, którą idealizujemy w
wyobraźni. Im dłużej to trwa, tym trudniej komuś
innemu dorównać temu ideałowi, który notabene sporo
odbiega od ideału... Pozdrawiam:)
bardzo pięknie, doskonale się czyta, tylko czy ona
przeczyta, a jak przeczyta to tylko pewnie wzruszy
ramionami... życie...
Smutki i rozpacze mają swoj kres.Podażaj w stronę
słońca.Pozdrawiam ciepło.Z radością przeczytałam ten
wiersz.
Smutki i rozpacze mają swoj kres.Podażaj w stronę
słońca.Pozdrawiam ciepło.Z radością przeczytałam ten
wiersz.
Piękny wiersz zabarwiony smutkiem.
zawsze trzeba wierzyc swojej Miłości Zgrabny piękny i
wymowny wiersz Serdeczności:)
,,I jak tonący brzytwy" ciekawe podsumowanie. W
chwilach największego załamania, tragedii człowiek
zwykle podejmuje ten ostatni, najsilniejszy ruch ,,do
góry", po nim albo się udaje, albo załamuje.. na
zawsze.