rzeczywistość
Odsłaniam twarz,
promienie słońca miło
ją głaszczą.
Trawm tak chwile,
zamknięte oczy,
usta w uśmiechu.
Potem powoli
powracam
w świat -tam moje
życie.
Nie zawsze czuję
na policzku
pieszczotę.
Oczy szeroko otwarte
mam.
Na ustach dawno
uśmiech zgasł.
Rzeczywisty świat.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.