rzeka
gdy siedzę nad rzeką
a woda przecieka przez palce
czuję chłód mokrych
myśli
i chcę
targnąć
otrzepać dłonie
lecz boję się
poruszyć
by nie zmącić
chwili
gdy siedzę nad rzeką
a smugi światła tańczą mi na twarzy
czuję kłucie
w oczach
i chcę
odwrócić głowę
zamknąć powieki
lecz strach czai się
w mroku
trwam
by on nadszedł sam
a chłód minął
z ostatnim
promieniem
życia
autor
Ignacy Barry
Dodano: 2005-01-22 07:04:08
Ten wiersz przeczytano 485 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.