Rzeka słów
Gdyby tak powstała rzeka słów,
źródło trysnęło u podnóża.
Kwiaty myśli nie zwiędną już,
brzeg daleko. Kipiel wynurzeń.
Dalej więc. Póki rwący nurt,
wena płynie aż po horyzont.
Wplata w fale życia sens,
głębia i płytkość.
Zacumowała, bezgraniczność.
Oto ujście. Szelest kartek.
Litery krzyczą na trybunach.
Wiele jeszcze popłynie rzek,
źródełka trysną u podnóża.
Komentarze (49)
Ciekawie się zrobiło. Podoba mi się.
Rzeka słów ... jeszcze z nurtem dużo słów popłynie :)
pozdrawiam:)
ciepłe piękne słowa pozdrawiam
.....pięknie... rozkwity myśli rzeką słów ...
Pozdrawiam :)