Rzeźba
Wyrzeźbił Chrystusa z lipowego drzewa,
wiernie odzwierciedlił znak w cierpieniu
bożym.
W rozpostartych rękach wiatr żałośnie
śpiewa
przygodnym przechodniom pieśni pełne
trwogi.
Krew wypływa z rany przebitego boku,
oczy zapatrzone w dalekie przestrzenie -
jakby nasłuchiwał coraz bliższych kroków
ludzi z dobrym sercem i czystym
sumieniem.
Choć rzeźbiarz głęboko wczuł się w swoje
dzieło
i ludzkiemu oku oddał wyraziście;
mijającym - sedno sprzed oczu umknęło,
bo iluż z nich wierzy w piekło, czy też
czyściec.
Ilu się przeżegna jak dawnymi czasy,
i życie pod sercem miłością ochroni.
Allach ręką ludzką okrucieństwem
straszy.
Chryste zejdź już z krzyża –
Królu, włóż koronę!
Komentarze (34)
Piękna refleksja:)
piękny wiersz
pozdrawiam :)
najważniejsze to mieć dobre serce i czyste sumienie
Chociaż nie gustuję w ikonografiach i wierszach
poświęconych Bogu, potrafię docenić umiejętności.
Julka - to piękny wiersz! Chylę czoła.
Troilus: to prawda że człowiek potrafi sprzeniewierzyć
się własnemu człowieczeństwu i np. z chciwości a nie
tylko z głodu zabić drugiego człowieka aby zdobyć
pieniądze.
Ja natomiast próbowałam wykazać różnice, że człowieka
różni od zwierzęcia świadomość moralnego prawa i to
już tak całkowicie abstrahując od kwestii wiary. Masz
jednak rację że właśnie to czyni człowieka
odpowiedzialnym za własne postępowanie. Kiedy odrzuca
od siebie odpowiedzialność za własne czyny staje się
tak jak piszesz, potworem. Pozdrawiam.
Dobrej nocy Tobie i Autorce wiersza.
Beatra1:W żadnym wypadku mnie nie obraziłaś, to tylko
tak napisałem, że ateiści nie muszą być źli.Ale staję
w obronie zwierząt, bo nie mogę się zgodzić, że
tygrys, który zabija sarnę dlatego by przeżyć jest
taki samym jak człowiek, który zabija dla pieniędzy
lub inny dla rozrywki zabija np. wilka. W tych
przykładach potworem jest człowie, nie zwierzę.
Troilus, w którym momencie Ciebie obraziłam i gdzie
napisałam że ateista jest kimś gorszym. Świat
zwierzęcy chyba nieco idealizujesz, wśród zwierząt
drapieżników to twarda walka o byt i pokonanie
słabszego przez silniejszego. Człowiek powinien żyć
bardziej świadomie i naturalnie troszczyć się również
o 'braci mniejszych' jak nazywał zwierzęta św.
Franciszek. Podzieliłam się jedynie własną refleksją i
nie miałam zamiaru Ciebie w niczym urazić.
Piękny wiersz! Pozdrawiam!
Beata1: O Bogu się nie będę wypowiadał jako ateista. I
nie traktuję się jako ktoś gorszy od wirzącego. A
zgodnie z tym co piszesz nie jest uprawnione
porównywać złych ludzi do wierząt, bo to jest ich
obrażanie.
Dobry wiersz refleksyjny. Kwestia wiary to szukanie
odpowiedzi na podstawowe pytanie czy życie kończy się
już tutaj czy trwa po tym życiu i wynikający z tego
sens dla człowieka. Porównanie jego do zwierzęcia
oznacza tylko tyle że kieruje się instynktem a decyzje
są nieprzemyślane. Przecież zwierzę głodne zabija by
zaspokoić głód i nie odróżnia dobra od zła, nie
rozumie czym jest prawo moralne. Człowiek otrzymał
świadomość grzechu i pełnienia dobra oraz pragnienie
zaspokojenia własnych potrzeb, miłości do bliźniego.
Jakoś to wszystko musi w sobie uporządkować, we
własnym sumieniu bo nie wystarczy jak u zwierząt
instynkt przetrwania. Z drugiej strony zwierzę nie
wymyśli zbrodniczego systemu i nie dopatrzy się w nim
czegoś wartościowego i korzystnego dla siebie kosztem
innych.
Też uważam że wiersz to nie teologia ale próba
własnych pytań i odpowiedzi, osobiste świadectwo wiary
oparte na indywidualnych przeżyciach, emocjonalności.
Pragnienie Boga, który w swej mądrości potrafi
wyciągnąć człowieka z największego piekła, o całe
niebo większego od naszych ludzkich słabości.
Pozdrawiam:)
konieczna errata, nie rządze a żądze,nie obikuje a
obgaduje
Ktośtu napisał, że człowiek zachowuje się jak
zwierzę. Proszę o przykłady podobieńst.
1. Proszę o podanie przykładu gdy zwierzę zabija tylko
dla przyjemności, dla wzbogacenia się, itd. człowiek
to robi nagminnie.
2. Jakiee to rządze kierują zwierzęciem, oprócz
odwiecznego instynktu zachowania gatunku.
3. Które to zwierzę obikuje z nienawiści drugiego, po
to tylko by go upodlić. U ludzi to niemal normalka.
Bardzo dziękuję za spojrzenie na mój wiersz, nawet
obojętnie jakim okiem.
wchodzenie w sferę wiary, to jak stąpanie po bardzo
kruchym lodzie, bo wiadomo że nie uda się trafić w
sedno wielorakich poglądów czytelników. Każdy ma prawo
do indywidualnej oceny według własnego uczucia. Autor
podejmuje temat nie zawsze według pewności jego
poglądów, bo też czasem wartościowsza jest dyskusja
pod danym wierszem, niżeli sam wiersz.
Chrystus krzyż zostawił pusty, a ludzie nie wierzą,
i często prowadzą życie podobnie jak zwierzę.
Zatraceni w swoich żądzach, nie widzą że cnota
daje człowiekowi więcej, niż pazer-głupota.
Przecież widzisz Chryste Ziemię - zejdź i zrób
porządek.
Na nic dziś koronowanie figur i figurek.
Jahwe - Bóg i Allah w jednym - ojcem synów córek.
I dlatego jest niezbędne Wielkie Zejście z Nieba,
by porządek zaprowadzić taki jak Ci trzeba.
" z sugestii":)