Rżnę Cię (czyli z pamiętnika...
Ty nie chcesz mężczyzny.
Ty wolisz zwierza,
Co zgniecie cię spoconym ciałem
I kąsając po szyi
Da ci rozkosz,
A ty jęcz bezwstydna!
Zwierz to za mało.
Ty chcesz kata,
Co cię skuje na smyczy,
Jak wściekłą sukę
I chłostą rozpali
Twoje pożądliwe ciało,
A ty jęcz nienasycona!
Jeszcze ci mało?
Więc umrzesz.
Twoje ciało wystarczy,
Dusza może ulecieć do piekła,
Które cię zrodziło,
A ty, dlaczego nie jęczysz stygnąca?
Komentarze (4)
Przykro mi to stwierdzić, ale to nie erotyk.
Raczej utwór turpistyczny.
Ależ gorąca atmosfera ....
Radził bym , tak na początek rzeczywiście przeczytać
pamiętniki Markiza...
To jak nożem w serce . Pozdrawiam