S. O. S . . .
Spoglądam
na dzisiejszy świat,
chwilami mam ochotę
powiedzieć mu ADIEU.
Każdego dnia
coś nowego mu zagraża
a my udajemy głuchego
na jego wołanie S.O.S.
Wojny, terroryzm,
bogacenie jednych,
większości bieda,
powodzie, trzęsienia ziemi,
niszczenie matki natury,
niedługo na tym świecie
żyć się nie da
a my w chocholim tańcu
niszczymy jego mury...
Czy ludzkość stać
na opamiętanie,
na powstrzymanie
pełnej nieszczęść,
rozpędzonej lawiny?
Warto odpowiedzieć
dzisiaj na to pytanie,
zanim jutro z ręką
w nocniku się obudzimy...
Dokąd zmierzasz świecie? Ostatnio, jakże często zadawane pytanie...
Komentarze (34)
Coraz bardziej się pogrążamy...niestety...Pozdrawiam
To wolanie jest ponadczasowe
:(
Pozdrawiam
:D
Ten nocnik robi klimat.
Pozdrawiam.
:)
Przeczytałam z przyjemnością...
Promiennego dnia Norbercie:)
Też mam podobne spostrzeżenia do Ciebie Dziadku
Norbercie, w sumie w wierszy Homo współczesny miopią
dotknięty, poruszam podobne historie.
Sam sobie niestety ten człowiek gotuje niefajny los...
Pozdrawiam serdecznie :)
Masz rację Norbercie, świat zszedł kompletnie "na
psy". Aż dziw, że miłość jeszcze istnieje.
Dobrej nocy i optymizmu od jutra :-)
Pozdrawiam...
A pisałeś w poprzednim wierszu, żeby cieszyć się
życiem, więc cieszmy się, bo i tak nic nie zmienimy.
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :)
Bardzo, bardzo dziękuję za kolejne opinie i oddane
głosy. Nisko się kłaniam i życzę miłego wieczoru...
idea zacna - pozdrawiam Norbercie i dziękuję
serdecznie za wpis.
... prawdziwy i ciekawy Norbercie... pozdrawiam
wieczorowo :)
Trudno się nie zgodzić... moc pozdrowień
Oby SOS było usłyszane nim nocnik :)
świat podąża własnym torem
a kazde pokolenie zadaje to samo pytanie czemu
dlaczego?? czy tak się stać musiało??
pozdrawiam:)
swiat idzie przed siebie moc serdeczności