Są takie chwile...
mężowi - w Dniu Urodzin
dlaczego zwykle każda rozmowa
gdy w twoje oczy szare wpatrzona
jestem jak w lesie sarna spłoszona
bywa uboga i skromna w słowa
spotkań i rozstań krótkie powroty
czasem wątpliwość umysł ogarnie
zobaczysz smutek skryty bezradnie
gotowej uciec jak zwiewny motyl
a kiedy trasy mile nas dzielą
wtedy bym mogła każdą rozmowę
kontynuować jak chwile drogie
tak by codzienność była niedzielą
gdy na szybie deszczu krople
płaczą łzami bezdźwięcznie
jedno do losu mam ciche pragnienie
by jak najdłużej gościć to szczęście
jarmolstan - nie rozumiem komentarza...chyba niewłaściwie zrozumiany przekaz?
Komentarze (19)
ciekawie zrymowany wiersz i ładnie poprowadzony
Masz szczęście tylko je uchwyć , ładny wiersz :)
piękny wierszyk urodzinowy bardzo wymowny podoba mi
się mam nadzieje ze jako prezent się spodobał
mężowi...zapraszam do siebie
Wszystkiego najlepszego (:
świetnie napisany.