SAD BUT TRUE
Marmurowe twarze, rzeźbione cierpieniem
Plastikowi ludzie, karmieni marzeniem
Policzone dni i noce nieprzespane
Wielkie korporacje, bydłem napędzane
Papierowe niebo, popiołem malowane
Tekturowe ściany, kłamstwem ozdabiane
Ludzkie myśli tłumnie, liczbami zapisane
Kolorowe pola, kredkami rysowane
Kolejne kalendarze, ze ścian spadają
Żyją tylko tacy, którzy się sprzedają
Prawda jest po środku, środek jest
milczeniem
Jesteś tak jak wszyscy, kolejnym
westchnieniem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.