Sael*
Zbyt późno zorientowałem się, że mnie
wkręcasz.
Kiedy zabiłeś alter ego, dając zwycięstwo
materii nad antymaterią, stało się jasne,
że tworzenie doskonałych bytów jest
niemożliwe.
Teraz rozumiem, czemu nakazałeś pochylić
moją tępą głowę przed tym kawałkiem
błota.
A patent z drzewem jest perfekcyjny!
Poświęcić ukochanego dla równowagi było by
trywialne.
Poświęcić dla doskonałości jest okrutnie
skuteczne.
* Sa'el- Samael jeszcze w postaci jednego z
72 imion Boga.Utożsamiany (niesłusznie) z
demiurgiem Jaldabaotem, często również z
szatanem(czytane jako wróg Pana, wąż
kuszący Ewę) Najwyższy w chórze Serafinów.
Sprzeciwił się Bogu, odmawiając uznania
człowieka jako istoty doskonałej.
Komentarze (6)
Tak jak Siaba, chociaż w wierszu nie o tym.
Zmusza do myślenia...bardzo na tak :)
Dlugo myslalam.Dotarlo."Patent z drzewem jest
perfekcyjny"To nie tak!Nie wolno poswiecac ukochanego
z jakiegokolkwiek powodu!!!!!!!
Robi wrażenie, pozdrawiam.
Wyrazisty, poruszający tekst. Ukłony.
no, no poeto, bardzo tak:)