Safona
Zostałem poproszony o napisanie wiersze stylizowanego na poezji Safony. Prośbę spełniłem.
Cyklopowe mury, ani Hadesowe wody,
Nie powstrzymają ognia uczuć moich,
Które palą łańcuchy wstydu i rozumu,
uwalniając serce.
Ja widziałem Olimpowe cuda, i boginki
odziane,
W szaty najdelikatniejszego jedwabiu,
Smakowałem, słodkiego nektaru i boskiej
ambrozji,
Czułem cudowny zapach styksowego
złotogłowiu.
Lecz Ty Bogini Czucia Mego,
Jesteś milsza w dotyku od wszelkich tkanin
świata,
Przy dotyku warg Twoich, miód goryczą się
wydaje,
Woń twego ciała działa niczym afrodyzjak
miłości,
za nic nie zrezygnowałbym z tych doznań
empirycznych.
Przyjmij moje modły, błagania o Bogini!
Dusza moja wyje, niczym dusza potępiona w
Tatarze,
Z krzykiem wibrującym zburzę okowy twego
serca,
byś usłyszała wichry targające szaleństwem
czucia mego!
wyznawcy swego...
Będę Cię bronił, przed demonami złymi,
siłami nieczystymi,
Kochał uczuciem gorącym wykutym w Kuźni
Hefajstosa,
A ty zgódź się tylko podarować mi część
swego serca,
by duszna samotność nie ogarnęła nas po
śmierci...
Komentarze (1)
"Nawet Pradawny, jest wstanie uchylić czoła,
człowiekowi."