saga o ludziach chłodu
(piosenka)
Na społecznym uroczysku
Wita nas piołun
W gestach powitań lepi nas kłamstwem
Zdania ubrane w mroźny dysonans
Pod warstwą umizgów widoczny pancerz
Rodzi się w bólu zestaw napięć
Tłoczy się w głowie zespół drgań
Nikt mi nie powiem że jest inaczej
Słowa nie mogą przejść przez krtań
W zespołach bloków niezaprzeczalnie
Płodzi się tysiąc znaczeń słów
Krok dziecka wygląda dość monstrualnie
Dorośli rodzą się bez głów
Rodzi się w bólu zestaw napięć...
W klatkach z ołowiu pozamykani
Kładą tapety z plików bzdur
Przez obce wojska werbowani
Na szyjach ofiar splata się sznur
Rodzi się w bólu zastaw napięć
Tłoczy się w głowie zespół drgań
W domach płoną ogniska zapalne
W drzwiach powitalne lufy dział
Komentarze (2)
Ciężki, owszem, ale bardzo ciekawy. Chciałabym go
"posłuchać".
Ten wiersz faktycznie trzeba zaśpiewać, aby oddał swój
klimat. Jest ładny, ale bardzo ciężki.