Sam
Znów uciekasz, wymykasz się z mych rąk
Proszę! Powiedz mi choć jedno-dokąd?
Dawniej byliśmy tak blisko siebie
Dziś to wspomnienia, bo nie ma już
Ciebie
Kiedy patrze w gwiazdy, widzę oczy Twoje
Zabrałaś mi wszystko, nawet serce moje
Wszystkie sny i myśli, najskrytsze
marzenie
Gdzie? Wskaż mi miejsce, gdzie lek na me
cierpienie
Nic we mnie nie zostało
Czy to dla Ciebie tak mało?
W uszach mam wciąż Twój śmiech
Twój głos zapiera mi dech
Wiem już gdzie jesteś-z nim...
A ja kim się stałem, kim?
Człowiekiem z sercem bólem przeszytym na
wskroś
I pytam świata-czy jest jeszcze dla mnie
ktoś?
Kto wśród bólu,łez i cierpienia
Zachowa mnie od zapomnienia...
Lecz wszystko na ziemi i w niebie
Mówi mi, że nikt nie zastąpi mi Ciebie
Ale ja wierzę, że przyjdzie taki dzień
Kiedy wszystko na lepsze zmieni się
I odzyskam co mi miłość zabrała
A cieszyć się tym będę co mi nowa dała
Bo miłość ta będzie szczęśliwa
I piękna będzie każda chwila
Śpiew ptaków, szelest liści
Marzenie moje się ziści...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.