..Sam odszedłeś z mego świata..
Sam odszedłeś z mego świata...
Ja wcale tego nie chciałam...
Prosiłam byś przy mnie został...
Łzami się zalewałam...
Mówiłam, że Cię kocham..
Zmienić dla Ciebie życie chciałam..
Ty uparcie się broniłeś...
Coraz dalej ode mnie uciekałeś..
Powiedziałeś, że mnie kochasz...
Ale być ze mną nie chciałeś...
Stwierdziłeś, że za dużo w nas
cierpienia..
Światami nas poróżniałeś...
Słowami miłości Cię czarowałam...
A ty uparty byłeś dalej...
Mówiłam, że Miłość wszystko wybaczy..
Ty wybaczyć mi nie chciałeś...
Pytałam się czy mnie kochasz...
Temu nie zaprzeczałeś...
Mówiłam, że nie rozumie...
Odszedłeś choć mnie kochałeś...
Do teraz nie mogę pojąć...
W jaki sposób mnie uczuciem
obdarzałeś...
Odchodzisz choć kochasz...
Drugiej szansy nie dajesz...
Nie rozumiałam...
Nie rozumiem choć się tak bardzo
staram...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.