Sam przed snem
Z zamkniętą pięścią dłoń skierowana
Trafia do celu i szczęka połamana
Mór problemów skruszony
Świat nowy odnaleziony
I z powrotem w cień trafiłem
Dużo rzeczy już zniszczyłem
Stoję sam po odkupienie
Stroje cicho z tym kamieniem
Za mną już wspomnienia
Co przede mną? Same marzenia
Czy się spełnią?
Czy zostaną w przemyśleniach?
Pozorna cisza i spokój
Ja w środku jak w amoku
Pogrążony zakręcony
Sen tak piękny niespełniony
To nikomu nic nie daje
Takie życia bezsensowne podsumowanie
I noc czarna. I wiatr wieje
W nią uciekam gdzie moje marzenie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.